Śmiertelny wypadek na Białołęce. Pociąg potrącił mężczyznę na torach

Śmierć na miejscu poniósł mężczyzna w wieku ok. 50-60 lat, którego potrącił pociąg relacji Kraków Główny – Olsztyn Główny. Do tragicznego wypadku na torach doszło ok. godziny 12:25 poza peronem i przejściami dla pieszych. tuż przed samym wjazdem pociągu na stację Warszawa Żerań nad ulicą Płochocińską na warszawskiej Białołęce. Po wypadku na szlaku kolejowym były utrudnienia. Jeden tor był zablokowany, ruch odbywał się wahadłowo po drugim torze. Przyczyna tragedii nie jest jeszcze znana, policja ustala teraz wszystkie okoliczności zdarzenia.

  • Autor artykułu i fotografii red. Marek Śliwiński

Nieuważny kierowca Peugeota doprowadził do zderzenia z karetką pogotowia ratunkowego, która jechała na sygnale

Do kolizji drogowej z udziałem karetki pogotowia doszło w miniony poniedziałek 1 czerwca br.
ok. godziny 20:45 na skrzyżowaniu al. Wilanowskiej z al. Sikorskiego. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż karetka pogotowia poruszała na sygnałach świetlnych i dźwiękowych. W momencie, gdy kierujący karetką wjechał na skrzyżowanie doszło do zderzenia z osobowym Peugeotem. Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu.

  • Autor artykułu i fotografii red. Tomasz Nowak

Kolizja trzech pojazdów w Pruszkowie

Do kolizji trzech samochodów osobowych doszło w miniony poniedziałek ok. godziny 13.10 w Pruszkowie na skrzyżowaniu Wojska Polskiego i Powstańców. Zderzyły się tam pojazdy motoryzacji francuskiej: Peugeot, Citroen oraz Renault. Brak osób poszkodowanych.

Za nadesłane zdjęcia dziękujemy naszemu Czytelnikowi Damianowi

  • Autor artykułu red. Tomasz Nowak
  • Autor fotografii Czytelnik Damian

Komorów: Mężczyzna zabarykadował się w domu. „Został obezwładniony, miał przedmiot przypominający broń” [FILM]

Do niezwykle trudnej interwencji doszło w podwarszawskim Komorowie ok. godziny 12:00 przy ulicy Rubinowej.  53-letni mężczyzna zabarykadował się w domu i posiadał przedmiot przypominający broń. O całej sytuacji poinformowała służby jego najbliższa rodzina.  
Akcja służb rozpoczęła się około godziny 12.30. Funkcjonariusze wykazali się wyjątkowym opanowaniem.Przez kilka godzin rozmawiał z nim zespół negocjacyjny. Zjawili się tam również antyterroryści, którzy weszli do domu i wcześniej wyprowadzili z niego ojca desperata. Nieszczęśnik w przeszłości najprawdopodobniej walczył z depresją. Mężczyzna został obezwładniony i wyprowadzony ok. godziny 17:50, następnie w asyście Policji został przewieziony do szpitala, gdzie otrzymał fachową pomoc. Sytuacja była bardzo niebezpieczna. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i 53-latek trafił pod opiekę lekarzy.

Śledźcie naszą stronę na Facebooku. Wkrótce pełna fotorelacja.

  • Autor artykułu i fotografii red. Marek Śliwiński

Bródno: Zderzenie skutera z samochodem osobowym

Do kolizji drogowej skutera, dostawcy znanej aplikacji Uber z samochodem marki mercedes doszło na warszawskim Bródnie ok. godziny 16:10 na skrzyżowaniu ulic Ogińskiego i Siedzibnej. Z ustaleń wynika, że winę za kolizję ponosi kierowca (obcokrajowiec) skutera.
Brak osób poszkodowanych.

  • autor artykułu i fotografii red. Marek Śliwiński

Dwie mocne publikacje o pracy w policji: Psy Prewencji i Folwark komendanta [FILM]

Dwie mocne publikacje, które w 2019 roku wstrząsnęły opinią publiczną i samą Policją.

Norbert Kościesza to były funkcjonariusz białostockiej policji, gdzie został zwolniony dyscyplinarnie za pisanie książek dla dzieci i walkę z patologią w komendzie miejskiej.

Książka „Psy Prewencji” to opowieść oparta na prawdziwych wydarzeniach przeplatanych z fikcją literacką o realiach służby w policji.

Wydawnictwo:Ridero
Data premiery:2019-04-26
Liczba stron:208

Autor w książce „Folwark komendanta” opisuje w 80% kulisy działania patologicznych systemów w polskiej policji.

Wydawnictwo:Wydawnictwo Mova
Data premiery:2019-10-02
Liczba stron:256

Tutaj możemy zamówić i kupić książki ⬇️

https://www.empik.com/psy-prewencji-kosciesza-norbert-grzegorz,p1227817631,ksiazka-p

https://www.empik.com/folwark-komendanta-kulisy-dzialania-patologicznych-systemow-w-polskiej-policji-oczami-bylego-funkcj-kosciesza-norbert-grzegorz,p1231985425,ksiazka-p

Folwark komendanta – Norbert Grzegorz Kościesza. Były funkcjonariusz szczerze i ostro o patologiach w polskiej policji [FILM]

Norbert Kościesza Pochodzi z gór, gdzie mieszkał. Potem wyjechał za żoną na Podlasie. Następie z rodziną zamieszkali na styku trzech województw — lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Został zwolniony dyscyplinarnie ze służby w białostockiej policji, który odważył się walczyć z patologią w komendzie miejskiej. Jeszcze w policyjnym mundurze pisał bajki dla dzieci.

W książce „Folwark komendanta” opisuje w 80% kulisy działania patologicznych systemów w polskiej policji.

Wydawnictwo: Wydawnictwo Mova
Data premiery: 2019-10-02
Liczba stron: 256

Tutaj możemy zamówić i kupić książkę ⬇️

https://www.empik.com/folwark-komendanta-kulisy-dzialania-patologicznych-systemow-w-polskiej-policji-oczami-bylego-funkcj-kosciesza-norbert-grzegorz,p1231985425,ksiazka-p

Obecnie były funkcjonariusz walczy w sądzie o przywrócenie go do służby. 

Mieszkańcy Pruszkowa walczą z deweloperem o zabytkowy Park Potulickich

Mieszkańcy Pruszkowa już ponad pięciu lat, toczą ciężką wojnę o uratowanie przed zagładą deweloperską zabytkowego Parku Potulickich i Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Kiedy wydawało się, że wojna została wygrana, a Sąd Administracyjny, podtrzymał swoim wyrokiem brak zgody na zabudowę i na mocy prawnej wygasił decyzję o warunkach zabudowy, bez możliwości odwołania, wszyscy odetchnęli z ulgą.

Stało się jednak zupełnie inaczej. W chwili pojawienia się nowej władzy miasta, mieszkańcy zostali oszukani. Władza, która miała być silna przeciw deweloperom i niszczeniu przez nich miasta, zaczęła im pomagać. Jeden człowiek z ugrupowania partii rządzącej próbuje przejąć nad Miastem Pruszków władzę absolutną, i stawia Urząd Miasta Pruszków, ponad prawem.

Wprowadzenie

Przedmiotem kontrowersyjnej inwestycji jest blok o nieregularnym kształcie, którego powierzchnia w rzucie pionowym jest 11-krotnie większa od sąsiadującego bloku przy ul. Lipowej 1. W inwestycji znajdzie się 85 mieszkań i 110 miejsc postojowych na poziomie gruntu i w garażu podziemnym. Planowana inwestycja wchodzi w teren zabytkowego Parku Potulickich oraz teren Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu, oba te tereny są niezwykle cenne przyrodniczo.

Co zrobił Urząd Miasta w Pruszkowie?

Podstawowym dokumentem, bez którego inwestor FIB Investment – J.Murawski nie mógłby rozpocząć budowy jest decyzja o warunkach zabudowy (WZ). Mimo licznych protestów i pikiet mieszkańców, decyzja ta zostaje wydana 19 lipca 2019r. pod numerem 15/2019. Urząd Miasta w Pruszkowie, nie bierze pod uwagę także wyroku sądu. Podpis na decyzji złożył Zastępca Prezydenta Konrad Sipiera, z ugrupowania PiS.

Decyzja ta została wydana z krytycznym naruszeniem wielu przepisów prawnych i wprowadziła w błąd wiele innych instytucji, w tym Wody Polskie, które w świetle nowych przepisów, muszą wyrazić zgodę na zabudowę, w terenach zalewowych i powodziowych, do których działki dewelopera należą. Jakie jeszcze błędy zawiera wydana decyzja WZ:

1. Teren inwestycji leży częściowo w granicach Warszawskiego Obszaru Krajobrazu Chronionego (WOCK).
2. Teren inwestycji graniczy lub leży częściowo w obszarze zabytku nieruchomego Park Potulickich.
3. Teren inwestycji nie ma dostępu do drogi publicznej.

Tymczasem w WZ zapisano:

1.2. Warunki ochrony środowiska i zdrowia ludzi Projektowana inwestycja nie jest zaliczana do rodzaju przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko wymienionych w Rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2010r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko (tj. Dz.U.. z 2016r. poz. 71). Inwestycja nie jest położona w granicach obszarów objętych ochroną na podstawie przepisów o ochronie przyrody, w tym Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu.

Do WZ załączono mapę, która bezspornie wskazuje, że teren inwestycyjny leży w granicach WOCK.

1.3 Warunki w zakresie ochrony dziedzictwa kulturowego i zabytków oraz dóbr kultury współczesnej, Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz.U. z 2018r. poz. 2067 z późn. zm.) nie dotyczy wnioskowanego zamierzenia inwestycyjnego.

*dojście i dojazd z ul. Pawiej pod warunkiem zaprojektowania i wybudowania ul. Pawiej przez Inwestora w ciągu 6 miesięcy od uzyskania ostatecznej i wykonalnej bądź prawomocnej decyzji o pozwoleniu na użytkowanie dla ww. inwestycji.

DOWODY I FAKTY


Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego

Urząd Marszałkowski sprawuje opiekę, zarządza oraz ustanawia nowe obszary chronionego krajobrazu. Jego pismo potwierdza, że obszar inwestycji leży w terenach Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Poniżej cytujemy fragment pisma, należy zwrócić szczególną uwagę na ostatnie zdanie:

„…W opinii tut. Urzędu decyzja dotycząca uzgodnienia warunków zabudowy dla inwestycji położonej na działkach, na których znajduje się również Warszawski Obszar Chronionego Krajobrazu, czyli działkach 229, 230 i 234 powinna zostać uzgodniona z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Warszawie. W opinii tut. Urzędu, nawet jeśli granica zabudowy wskazana w ww. decyzji (decyzja WZ – przyp. red.) pokrywałby się z granicą obszaru chronionego krajobrazu, to dopuszczona w decyzji zabudowa miałaby niewątpliwy wpływ na obszar chronionego krajobrazu, a wpływ ten powinien zostać oceniony i uzgodniony z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Warszawie. Wydaje się jednak, że linia zabudowy wskazana w ww. decyzji nie tylko pokrywa się, ale przekracza granicę Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu wskazaną przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.”

Żadnych uzgodnień jednak nie było, bo jak czytaliśmy wyżej Zastępca Prezydenta Konrad Sipiera, jednoznacznie stwierdził, że w granicy inwestycji nie ma żadnych obszarów chronionych.

Warto dodać, że są to tereny powodziowe i zalewowe, na których nawet latem występuje woda, inwestycja wymaga więc osuszenia terenu, a tym samym zmiany biegu wód gruntowych… jednak zgodnie z rozporządzeniem Urzędu Marszałkowskiego na terenie Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu oraz terenach przyległych obowiązuje całkowity zakaz, zmiany przebiegu wód gruntowych oraz zmian czy likwidacji zbiorników wodnych, starorzeczy i obszarów wodnobłotnych.

Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków


Organ, który winien stać na straży zabytków i dziedzictwa narodowego nie udźwignął zbyt długo odpowiedzialności związanej z tą sprawą.

W swoim wystąpieniu zaznaczył jednak jasno, że zgodnie z mapą opracowania konserwatorskiego pod kier. J. Zawadzkiej-Roman pt.: „Ewidencja zabytkowego parku Potulickich w Pruszkowie”, wschodnia granica ochrony parku i alei drzew, biegnie w ścisłych granicach inwestycji dz. ew. nr 229 i 230.

Tutaj również, żadnych ustaleń i konsultacji z MWKZ ze strony Urzędu Miasta w Pruszkowie nie było, ponieważ, jak również czytaliśmy wyżej Konrad Sipiera Zastępca Prezydenta Miasta, stwierdził, że inwestycja nie znajduje się w rejonie obszarów zabytkowych. Według Naczelnika Wydz. Architektury Krystyny Sławińskiej, zabytkowy park kończy się na ulicy Hubala…a nie jak wskazał MWKZ na ulicy Lipowej.

Wyrok w sprawie budowy drogi


Cytujemy fragment wyroku II OSK 712_17 – Wyrok NSA z 2017-12-12:

„Dostęp do drogi publicznej, w rozumieniu art. 61 ust. 1 pkt 2 u.p.z.p. rozumieć zatem należy jako zapewniający faktyczną możliwość przejścia i przejazdu z terenu inwestycji do drogi publicznej. Dostęp ten nie może być bowiem dostępem wyłącznie hipotetycznym, lecz musi być realny tj. pozwalający uznać, że działka, przez którą planowane jest skomunikowanie terenu inwestycji z drogą publiczną może być wykorzystywana w takim właśnie celu (por. wyrok NSA z dnia 26 marca 2014 r. sygn. akt II OSK 2607/12, wyrok NSA z dnia 5.03.2013 r.; sygn. akt II OSK 2078/11)”.

Dojazd fizyczny nie istnieje, ponieważ, rosną tam drzewa i stoi płot otaczający parking. Planowana droga przebiega również częściowo na terenach Warszawskiej Kolei Dojazdowej…ale zapewne i ta strona zostanie pominięta, a tak naprawdę już została pominięta zarówno przez Inwestora, jak i Urząd Miasta Pruszków. Droga planowana jest również na terenie, na którym Miasto Pruszków planuję budowę Parkingu P&R.

Tymczasem, Konrad Sipiera w decyzji WZ zobowiązuje Inwestora FIB Investment – J.Murawski, do zaprojektowania i wybudowania drogi w ciągu 6 miesięcy od uzyskania pozwoleń na budowę.

Jak się jednak okazuje, zgodnie z zapisami w Dzienniku Uchwał, droga do inwestycji zostanie najprawdopodobniej w całości zaprojektowana i wybudowana przez Miasto Pruszków z funduszu miasta.


Bezpieczeństwo

W decyzji o Warunkach Zabudowy, Zastępca Prezydenta Konrad Sipiera, w punkcie dotyczącym bezpieczeństwa i zdrowia ludzi, nie uwzględnia żadnych uwag. Świadomie naraża mieszkańców na utratę zdrowia lub życia.

Pismo wystosowane przez Pruszkowską Spółdzielnię Mieszkaniową, w którym wskazuje ona na zły stan techniczny budynków znajdujących się w okolicy planowanej inwestycji głównie budynek Lipowa 1, oraz że przy prowadzeniu tak rozległej inwestycji budynki te mogą ulec katastrofie budowlanej, nie jest brane pod uwagę przez Urząd Miasta.

Zarówno Urząd Miasta Pruszków, jak i Inwestor nie wystąpili do Warszawskiej Kolei Dojazdowej (WKD) o wydanie opinii dotyczącej bezpieczeństwa w ruchu kolejowym oraz wpływu budowy na nasyp kolejowy. Nie przeprowadzono także konsultacji pod kątem przepisów dotyczących kolei np. odległości budynku od torowiska.

Co na to Prokuratura i Samorządowe Kolegium Odwoławcze?

Prokuratura

Do Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie trafia wniosek o wystąpienie w sprawie prokuratora w trybie administracyjnym. Prokurator ma taką możliwość zagwarantowaną w kodeksie postępowania administracyjnego.

Jednak prok. Anna Koszelnik-Kluska, w tym przypadku mimo przekazanych twardych dowód (pisma, mapy, wyroki sądu – przyp. red.), uwierzyła podejrzanemu w sprawie, czyli Urzędowi Miasta Pruszków i odmawia wszczęcia postępowania. Powołuje się również na postępowanie administracyjne w Samorządowym Kolegium Odwoławczym (SKO) w Warszawie.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze

Wszystkie zgromadzone dowody (mapy, pisma, wyroki sądu – przyp. red.) trafiają także do SKO w Warszawie z wnioskiem o usunięcie z porządku prawnego decyzji o warunkach zabudowy, ze względu na rażące wady prawne. SKO, to organ kontrolny dla gmin i może skutecznie tego typu decyzje uchylać.

Tu jednak również uwierzono podejrzanemu i nie znaleziono podstaw do wszczęcia postępowania. Oparto się na fałszywej dokumentacji i niezgodnych z prawdą zeznaniach Prezydenta Pruszkowa. Kolejnym punktem uzasadniającym odmowę wszczęcia postępowania, było prowadzenie sprawy przez Prokuraturę Rejonową w Pruszkowie.

Zaznaczyć należy, że obie Instytucje są od siebie zupełnie niezależne. Jak więc wygląda paragraf 22 po polsku:

Na marginesie „działań” Prokuratury i SKO zwracamy uwagę, że Prokuratura uznała, że nic się nie dzieje, ale jakby nawet coś się działo, to sprawę prowadzi SKO. SKO natomiast uznało, że nie ma podstaw do wszczęcia postępowania, bo Prokuratura prowadzi sprawę.

Starostwo Powiatowe w Pruszkowie


Zgodnie z art. 39 prawa budowlanego, Starosta miał obowiązek zwrócić się do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o zajęcie stanowiska w sprawie wniosku o pozwolenie na budowę. Tak jednak Krzysztof Rymuza Starosta Pruszkowski uczynić nie chciał.

Przyparty do muru przez mieszkańców powiatu pruszkowskiego, wystąpił do MWKZ o wyjaśnienie czy z faktu, iż dz. ew. nr 229 i 230, na których planowana jest inwestycja znajdują się w ścisłej granicy parku i alei drzew wzdłuż ul. Lipowej, wynikają obowiązki związane z ochroną zabytków organu administracji architektoniczno-budowlanej, jakie powinien spełnić w trakcie postępowania administracyjnego, związanego z wydaniem pozwolenia na budowę na tych działkach, np. żądania od inwestora opinii, uzgodnień i pozwoleń.

Krzysztof Rymuza Pruszkowski Starosta nie czekał jednak na odpowiedź i stanowisko MWKZ odnośnie wymaganych pozwoleń, i z dniem 25.03.2020r złożył swój podpis na pozwoleniu na budowę, które stało się prawomocne z chwilą podpisania.

Tym samym Starosta nie tylko powiedział „TAK” inwestycji łamiącej przepisy prawa, ale również sam dokonał złamania prawa przez zaniechanie art. 39 prawa budowlanego.

Nielegalna wycinka drzew

Naczelnik Wydział Ochrony Środowiska Elżbieta Jakubczak-Garczyńska, dnia 15.04.2020r. decyzją nr 6/2020, wydaje zgodę na wycinkę drzew, w tym 11 drzew na terenie Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu, oraz drzew znajdujących się częściowa na terenach kolei WKD.

Zgodnie z rozporządzeniem Urzędu Marszałkowskiego na Warszawskim Obszarze Chronionego Krajobrazu istnieje zakaz wycinania drzew, a gminy mają wręcz obowiązek dokonywania cyklicznych nasadzeń nowych drzew.

Naczelnik wydziału nie skonsultowała tej sprawy z Urzędem Marszałkowskim, a tym bardziej z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska, do czego była zobowiązana. Kwestią sporną jest również wydanie pozwolenia na wycinkę drzew rosnących częściowo poza terenem Inwestora. Naszym zdaniem tu również powinny odbyć się konsultacje z WKD dotyczące wyrażanie zgody na wycinkę drzew lub wystąpienia przez WKD o ich wycinkę, a także sposobie ich wycinki, tak by nie stanowiła ona zagrożenia dla bezpieczeństwa w ruchu kolejowym oraz infrastruktury kolejowej.

Można więc uznać, że decyjza, która została wydana niezgodnie z prawem, jest nieważna a sama wycinka pozostaje nielegalna. O tej sprawie mieszkańcy poinformowali już wszystkie stosowne Urzędy.

Co dalej w tej sprawie?

Dnia 15.03.2020 do Prokuratury wpłyną wniosek o postępowanie w trybie administracyjnym Prokuratury. Tego samego dnia kolejny wniosek o wszczęcie postępowania trafia również do SKO w Warszawie.

Wpłyną wniosek do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o zbadanie poprawności działań podjętych przez MWKZ.

Dnia 15.04.2020 do Urzędu Miasta Pruszków i Starostwa Powiatowego w Pruszkowskie wpłynęły wnioski o wznowienie postępowań w sprawie prawomocnych decyzji WZ i pozwolenia na budowę do Prezydenta i Starosty.

To tylko niektóre działania, jakie zostały podjęte przez mieszkańców Pruszkowa i okolic. Pozostałych podjętych działań dla dobra sprawy nie podajemy. Sprawy są w toku a mieszkańcy oczekują na końcowe stanowiska.

Czy mieszkańcom Pruszkowa uda się ostatecznie wygrać tę wojnę, liczymy na to, że tak. Oni sami wierzą, w to, że osoba w postaci Konrada Sipiery z ugrupowania PiS nie obejmie władzy absolutnej w ich mieście i że prawo ponad którym się stawia, stanie przeciwko niemu.

Informujemy, że redkacja Luka&Maro posiada pełny wgląd w dokumentację dotyczącą sprawy.


Ślisko na drogach. Kierowca rozpędzonego Lanosa najechał na wysepkę

Do zdarzenia doszło w Warszawie około godziny 22:40 na Moście Śląsko-Dąbrowskim w minioną sobotę 30 maja br., w takcie padającego deszczu i bardzo złych warunków drogowych. Kierujący samochodem osobowym marki Lanos na zjeździe
z Mostu Śląsko-Dąbrowskiego w kierunku Wybrzeża Gdyńskiego, lewą stroną auta najechał na wysepkę rozdzielającą pasy ruchu uszkadzając pojazd.

Śliska droga, padający deszcz i słaba widoczność, powinny zwiększyć naszą koncentrację i spowodować zdjęcie nogi z gazu, a to z pewnością zwiększy nasze bezpieczeństwo na drodze.

Jesteś świadkiem zdarzenia…potrzebujesz pomocy medycznej
lub drogowej… szukasz fotografa na wesele, chrzciny czy imprezy okolicznościowe
lub wydarzenia…a może marzysz o sesji indywidualnej.
Organizujesz imprezę lub masz ciekawe zdjęcie albo film… zadzwoń lub napisz do nas!

Zadzwoń 24H: 530 692 045
redakcja@lukamaro.pl

Mokotów: Wyjechał z warsztatu, samochód stanął w ogniu

Do zdarzenia doszło w minioną sobotę 30 maja br. na warszawskim Mokotowie
przy ulicy Wiktorskiej. Właściciel Volvo przyjechał do domu z warsztatu, wszedł do środka, kiedy nagle wybuch pożar. Przypuszczalną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej po naprawie. Na całe szczęście strażacy w porę ugasili pożar.