TONY TYTONIU, PAPIEROSY, NIELEGALNA BROŃ I AMUNICJA W RĘKACH TORUŃSKICH POLICJANTÓW

Policjanci z toruńskiej komendy zatrzymali pięciu mężczyzn do sprawy nielegalnego handlu wyrobami tytoniowymi. Jeden z nich miał w domu broń i amunicję oraz dużą ilość gotówki. Na „czarny rynek” nie trafiło prawie 6 ton krajanki tytoniu oraz niemal 30 tysięcy sztuk papierosów. Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Właściciel broni i amunicji bez zezwolenia trafił na 3-miesiące do aresztu.

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu od pewnego czasu pracowali nad sprawą nielegalnego obrotu wyrobami tytoniowymi. Funkcjonariusze ustalili, że „towar” ma trafić do Polski z jednego z sąsiednich krajów.

W miniony poniedziałek (3.07.23) toruńscy policjanci zatrzymali dwa „busy”, które tego dnia przekroczyły granicę. Kryminalni przeszukali oba samochody. Już po otworzeniu ich tylnych drzwi okazało się, że przestrzenie ładunkowe, zgodnie z ustaleniami mundurowych są wypełnione krajanką tytoniu bez polskich znaków akcyzy. Przewożący je, trzej mężczyźni w wieku 43l., 33l. i 33l. zostali zatrzymani i trafili do policyjnej celi.

Następnie policjanci wkroczyli do kolejnych miejsc. Przeszukali nieruchomości w powiecie inowrocławskim, gdzie zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 34l. i 52l. Funkcjonariusze znaleźli tam ogromne ilości krajanki tytoniu i papierosów, wszystko bez polskich znaków akcyzy. Dodatkowo, u 52-latka oprócz nielegalnego tytoniu, mundurowi zabezpieczyli krótką broń palną z podpiętym i załadowanym magazynkiem i dużą ilość amunicji bez zezwolenia, a także przeszło 35 tysięcy złotych i ponad 2000 Euro.

Toruńscy policjanci skorzystali również ze wsparcia funkcjonariuszy z Gdyni, którzy na ich wniosek przeszukali jeden z magazynów na terenie Trójmiasta – tam także znaleźli krajankę i papierosy bez polskich znaków akcyzy.

Dzięki tej doskonale zorganizowanej akcji na „czarny rynek” nie trafiło prawie 6 ton krajanki tytoniu oraz niemal 30 tysięcy sztuk papierosów. Funkcjonariusze Urzędu Celno-Skarbowego w Toruniu oszacowali, że z tytułu nieodprowadzonego podatku, należności Skarbu Państwa zostały narażone na uszczuplenie w kwocie ponad pięciu i pół miliona złotych.

Wszyscy zatrzymani z policyjnej celi trafili do prokuratury, gdzie usłyszeli już zarzuty tzw. paserstwa akcyzowego. Prokurator przychylił się do wniosku policjantów i wobec czterech zastosował dozór policji i poręczenia majątkowe. Wobec 52-latka, który dodatkowo usłyszał zarzut posiadania broni i amunicji bez zezwolenia policjanci i prokurator wnioskowali o 3-miesięczny areszt i zabezpieczenie majątkowe. Sąd przychylił się do tego wniosku i najbliższy czas spędzi on za kratami, grozi mu nawet 8 lat więzienia. Pozostali podejrzani mogą się liczyć z wysoką grzywną lub karą pozbawienia wolności.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Autor: mł. asp. Dominika Bocian
KMP w Toruniu

POLICJANCI ZATRZYMALI 14-LATKA Z MARIHUANĄ. APELUJEMY DO RODZICÓW O WŁAŚCIWY NADZÓR NAD DZIEĆMI W CZASIE WAKACJI

Stołeczni wywiadowcy podczas służby na terenie Targówka zatrzymali 14-latka, przy którym znaleźli trzy foliowe torebeczki z suszem roślinnym. Po przeszukaniu w miejscu zamieszkania chłopca, policjanci przekazali go pod opiekę matce. Dzisiaj nastolatek będzie przesłuchany. Materiały zgromadzone w tej sprawie trafią do Sądu Rodzinnego i Nieletnich. Przypominamy, że za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Apelujemy do rodziców o właściwy nadzór nad dziećmi w czasie wakacji.

Załoga stołecznych wywiadowców patrolująca rejon ulicy Smoleńskiej zwróciła uwagę na zdenerwowanego młodego chłopaka. Policjanci wylegitymowali go. Zachowanie 14-latka wskazywało na to, że coś ukrywa. Gdy mundurowi zapytali go, czy ma przy sobie jakieś zabronione środki, nie zaprzeczył. Po chwili przyznał się, że posiada marihuanę, którą ma poporcjowaną w trzy foliowe torebeczki. Chłopak wydał je dobrowolnie policjantom.

Mając uzasadnione podejrzenie, że substancja ta jest nielegalna, policjanci zabezpieczyli ją, a 14-latka zatrzymali do wyjaśnienia. Trafił on do komisariatu przy ulicy Chodeckiej.

Tam też mundurowi zbadali zabezpieczony susz roślinny. Następnie o zatrzymaniu chłopaka powiadomili jego matkę. Przeszukanie w miejscu zamieszkania chłopca nie potwierdziło, by były tam ukrywane inne zabronione prawem substancje. Sprawa została przekazana do policjantów ds. Nieletnich i Patologii z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI. Na dzisiaj funkcjonariusze zaplanowali przesłuchanie 14-latka.

Materiały zgromadzone w tym postępowaniu będą przesłane do Sądu Rodzinnego i Nieletnich, który zdecyduje o karze dla chłopca.

Apelujemy do rodziców o właściwą opiekę nad dziećmi w trakcie wakacji. Zbyt duża swoboda i brak należytej kontroli mogą powodować, że dzieci wejdą w konflikt z prawem. A czas wakacji ma być dla nich okresem bezpiecznego wypoczynku i pozostawić same pozytywne wspomnienia.

W tym czasie policjanci będą również prowadzić wzmożone kontrole placówek organizujących wakacyjne zajęcia dla dzieci i młodzieży oraz miejsc gromadzenia się młodych ludzi na świeżym powietrzu.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

kom. Paulina Onyszko

Zdjęcie: pixbay

KIEROWCA UCIEKAŁ PRZED ŚCIGAJĄCYM GO RADIOWOZEM, UDERZYŁ W SŁUP, POTEM UKRYŁ SIĘ W ZAROŚLACH

Wczoraj w nocy, policjanci z Wydziału Wywiadowczo – Patrolowego komisariatu na Targówku prowadzili pościg za kierowcą mazdy. Mężczyzna za wszelką cenę chciał uniknąć kontroli drogowej. Po tym, jak rozbił pojazd na słupie, uciekał pieszo. Policjanci odnaleźli go w zaroślach. Okazało się, że 38-latek miał podwójny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Chcąc uniknąć konsekwencji swojego zachowania, naraził się na odpowiedzialność za popełnienie dwóch przestępstw. Policjanci z komisariatu na Targówku przedstawili mu wczoraj zarzut za który zgodnie z kodeksem karnym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj, kilka minut po 1.00 w nocy, przy ulicy Głębockiej policjanci z Wydziału Wywiadowczo – Patrolowego na Targówku zauważyli pojazd, w którym na tylnym siedzeniu, pod sam sufit zapakowane były kartony. Przewożenie ładunku, w taki sposób nie było bezpieczne, gdyż ograniczało kierowcy widoczność.

Mundurowi użyli sygnałów, by zatrzymać mazdę do kontroli. Jednak kierowca na dźwięk nadjeżdżającego radiowozu, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci zgłosili operatorowi i dyżurnemu, że prowadzą pościg. Do działań dołączyły kolejne patrole. Kierowca mazdy uciekał ulicą Głębocką, potem wjechał na trasę S8, po czym skręcił w ulicę Malborską i Kondratowicza. Tam stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w sygnalizator świetlny.

Mężczyzna porzucił mazdę i dalej uciekał pieszo, kierując się w blokowiska przy ulicy Malborskiej. Niedługo potem policjanci znaleźli go ukrywającego się w zaroślach. Był to 38-latek.

Mężczyzna był trzeźwy, co potwierdził alkomat. Przyczyną jego ucieczki był podwójny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, co też policjanci potwierdzili sprawdzając jego dane w policyjnych bazach danych. Od lutego 2017 roku 38-latek nie powinien wsiadać za kierownicę żadnego pojazdu mechanicznego.

Oględziny na miejscu zdarzenia wykonali policjanci z grupy dochodzeniowo – śledczej. Na miejscu, w związku z kolizją pracowali też stołeczni funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego.

Policjanci zatrzymali 38-latka. Zabezpieczyli od niego kilkaset złotych na poczet przyszłej kary. Mężczyzna trafił do policyjnej izby zatrzymań w komendzie przy ulicy Jagiellońskiej.

Wczoraj dochodzeniowcy z Targówka przesłuchali go i przedstawili mu zarzut za niezatrzymanie się do kontroli i złamanie sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Za te przestępstwa może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

kom. Paulina Onyszko

Zdjęcia: Czytelnik Artur, KRP VI- Białołęka, Praga-Północ, Targówek

Wojewódzkie obchody Święta Służby Więziennej w Grójcu: Czczenie profesjonalizmu i poświęcenia

12 lipca 2023 roku na Placu Wolności w Grójcu od godz. 12.00, odbędzie się Rodzinny Piknik Służb Mundurowych pod honorowym patronatem wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia.

Święto Służby Więziennej w takiej formule jest obchodzone w tym roku po raz pierwszy i jest związane z nowelizacją Ustawy o Służbie Więziennej, na mocy której dzień 29 czerwca ustanowiony został oficjalnie Świętem Służby Więziennej. W tym dniu wspominamy Świętego Pawła Apostoła, który od 2018r. jest patronem Służby Więziennej.

Wojewódzkie obchody Święta Służby Więziennej mają na celu podkreślenie znaczenia tej instytucji dla społeczeństwa i uhonorowanie jej funkcjonariuszy za ich pracę oraz oddanie w służbie. To także doskonała okazja do zwrócenia uwagi na wyzwania, z jakimi styka się służba więzienna oraz promowanie współpracy między tym środowiskiem a lokalną społecznością. Po zakończonej uroczystości planowane jest zorganizowanie pikniku mundurowego z wieloma atrakcjami dla przybyłych.

W ramach wojewódzkich obchodów Święta Służby Więziennej odbywają się różnorodne wydarzenia, mające na celu zjednoczenie pracowników oraz umożliwienie im refleksji nad swoją pracą. Jednym z ważniejszych momentów jest uroczysta msza święta, podczas której kapelani więzienni wspólnie z funkcjonariuszami modlą się o błogosławieństwo dla służby więziennej i jej pracowników. Msza święta jest momentem zadumy, ale także radości z okazji tego wyjątkowego dnia.

Wojewódzkie obchody często obejmują także zorganizowane wystawy, prelekcje i warsztaty, na których służba więzienna może zaprezentować swoje osiągnięcia, zademonstrować swoje umiejętności oraz podzielić się wiedzą związaną z wykonywanym zawodem. Tego rodzaju wydarzenia dają okazję dla społeczeństwa, aby lepiej poznać pracę służby więziennej, zrozumieć jej wyzwania i spojrzeć na nią z szacunkiem.

Ważnym aspektem wojewódzkich obchodów jest również podkreślanie profesjonalizmu i wysokiego standardu pracy służby więziennej. To doskonała okazja do wyróżnienia i nagrodzenia funkcjonariuszy, którzy wyróżnili się szczególnym zaangażowaniem, poświęceniem i profesjonalizmem w wykonywaniu swoich obowiązków. Przyznawane są odznaczenia państwowe, resortowe oraz akty nadania wyższych stopni służbowych funkcjonariuszom, które mają na celu docenić trud i trudności związane z wykonywaną pracą.

Na wydarzenie zaproszeni są: Wiceminister  Sprawiedliwości Michała Wosia, Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Sebastiana Kalety, Dyrektora Generalnego Służby Więziennej gen. Jacka Kitlińskiego.

Serdecznie zapraszamy.

Tekst: Marek Śliwiński
Areszt Śledczy w Warszawie – Służewcu

Areszt Śledczy w Warszawie – Służewcu

Okręgowy Inspektorat Służby Więziennej w Warszawie

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

 

Dziś Światowy Dzień Pocałunku: Celebracja Miłości i Bliskości

6 lipca obchodzimy corocznie Światowy Dzień Pocałunku – wyjątkowy dzień poświęcony gestowi, który wyraża miłość, bliskość i związki między ludźmi. To okazja do świętowania jednego z najbardziej intymnych i uniwersalnych wyrazów uczuć, który jest obecny w różnych kulturach na całym świecie.

Pocałunek jest jednym z najstarszych i najbardziej powszechnych sposobów wyrażania miłości, tęsknoty, szacunku i radości. Przez wieki był nie tylko wyrazem romantycznej miłości, ale również symbolem przyjaźni, lojalności i jedności. Ma niezwykłą moc łączenia ludzi i przekazywania emocji bez użycia słów.

Pomimo różnorodności i kulturowych różnic, pocałunek ma podobne znaczenie na całym świecie. Jest uniwersalnym językiem miłości, który nie zna granic, barier językowych czy różnic kulturowych. Pocałunek może być delikatny i czuły, pełen namiętności i pożądania, radosny i beztroski, a nawet pełen wdzięczności czy poczucia bezpieczeństwa.

Światowy Dzień Pocałunku daje nam możliwość zatrzymania się na chwilę i celebrowania tej niezwykłej formy komunikacji między ludźmi. To czas, w którym możemy docenić piękno i moc pocałunku, a także zwrócić uwagę na znaczenie intymności i bliskości w naszym życiu.

Pocałunek nie tylko wpływa na nasze samopoczucie, ale ma także wiele korzyści dla zdrowia. Badania naukowe wykazują, że pocałunki mają pozytywny wpływ na naszą psychikę i fizjologię. Podczas pocałunku uwalniane są endorfiny, hormony szczęścia, które zmniejszają stres i poprawiają nastrój. Pocałunki mogą również wzmacniać nasz układ odpornościowy poprzez wymianę bakterii, co prowadzi do budowy naturalnej odporności na różne infekcje.

To również doskonała okazja do uświadomienia sobie, jak ważne są zdrowe relacje i komunikacja w naszym życiu. Pocałunek to jedno z wielu narzędzi, które możemy używać do budowania więzi, wzmacniania naszych relacji i dawania wyrazu naszym uczuciom. Dlatego warto w tym dniu zadbać o swoje bliskie relacje, okazać miłość partnerowi, rodzinie czy przyjaciołom.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Tekst: Marek Śliwiński

Zdjęcia: pixabay

DEGUSTATOR FRANCUSKIEGO WINA, TYMCZASOWO ARESZTOWANY

Ukradł niejedną butelkę wina z osiedlowych sklepów, zaatakował niejednego z interweniujących pracowników, ale tym razem miarka się przebrała i został zatrzymany przez ursynowskich kryminalnych. Krótko po tym, jak z marketu przy ul. Alternatywy, zabrał wysokogatunkowe wino, nie płacąc za nie i chcąc utrzymać je w posiadaniu, użył przemocy wobec właściciela sklepu, 45-latek trafił w ręce stróży prawa. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów, Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy.

Dzięki ustaleniom operacyjnym policjantów z ursynowskiego komisariatu, sprawca kradzieży alkoholu został zatrzymany. Od wielu tygodni okradał on osiedlowe punkty handlowe. Przychodził do sklepu, zabierał butelkę wysokogatunkowego wina z półki sklepowej, po czym nie płacąc za nie, wybiegał z punktu.

Tym razem było podobnie. 45-latek zabrał wino o wartości 2100 złotych i szybkim krokiem opuścił sklep, a wobec interweniującego właściciela w celu utrzymania w posiadaniu zabranej butelki, użył  przemocy poprzez popchnięcie i spowodowanie upadku, którego następstwem była utrata przytomności przez pokrzywdzonego.

Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z Ursynowa. Dzięki intensywnej pracy funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego, jeszcze tego samego dnia, sprawca został zatrzymany.
Śledczy przekazali zatrzymanego wraz ze zgromadzonym materiałem dowodowym do Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów, gdzie prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut kradzieży rozbójniczej. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy.

Może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

asp. Iwona Kijowska

POMYLIŁ AUTOSTRADĘ Z TOREM WYŚCIGOWYM (FILM)

Autostrada to nie tor wyścigowy. O tej zasadzie zapomniał kierujący samochodem lamborghini, którego zachowanie na opolskim odcinku autostrady A4 uwiecznił świadek. Nagranie z 29 czerwca 2023 roku trafiło już na skrzynkę problemdrogowy@op.policja.gov.pl. Wyjaśnianiem okoliczności zdarzenia zajmują się brzescy Policjanci. Jeżeli tego dnia poruszałeś się autostradą A4 i byłeś świadkiem innych wykroczeń tego kierującego, skontaktuj się z nami.

Bezpieczeństwo w ruchu drogowym to jeden z ważniejszych priorytetów w działaniach Policji. Wagę tego problemu dostrzega coraz więcej kierowców na Opolszczyźnie, którzy nie godzą się na spotykaną na drodze agresję, łamanie prawa, brak kultury i informują policjantów o zaobserwowanych zachowaniach innych uczestników ruchu drogowego.

Wychodząc naprzeciw tym, dla których bezpieczeństwo na drodze nie jest obojętne, uruchomiliśmy specjalną skrzynkę poczty elektronicznej problemdrogowy@op.policja.gov.pl, na którą można przesłać policjantom film lub zdjęcia dokumentujące naruszenia prawa. Policjanci ruchu drogowego przeanalizują takie materiały i sprawdzą też, jakie konsekwencje prawne można zastosować wobec sprawców niebezpiecznych i agresywnych zachowań na drodze. Informujemy, że filmy i zdjęcia mogą zostać wykorzystane jako materiały profilaktyczne.

Jednym z przykładów takiego zachowania jest sytuacja z opolskiego odcinka autostrady A4, gdzie 29 czerwca 2023 roku kierujący samochodem lamborghini wyprzedzał z dużą prędkością inne samochody wykorzystując do tego pas awaryjny.

Jeśli byłeś świadkiem łamania prawa ze strony tego i innych uczestników ruchu drogowego na terenie województwa opolskiego – POWIADOM NAS!

UWAGA!

Prosimy, w celu umożliwienia policjantom skutecznego ścigania sprawców wykroczeń, o przekazanie wraz z materiałem filmowym następujących informacji:
• data, godzina i miejsce zdarzenia (miejscowość, nr drogi/ulica),
• dane dotyczące pojazdu: numer rejestracyjny, marka,
• dane zgłaszającego: imię i nazwisko, adres do korespondencji, tel. kontaktowy.

Ponadto, ze względu na ograniczoną pojemność skrzynki e-mail, prosimy również o przesyłanie materiałów o rozmiarze nie większym niż 10MB lub linki do zamieszczonych w Internecie zdjęć i filmów.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Policja Opole

JECHAŁ ODEBRAĆ DZIECKO Z PRZEDSZKOLA HULAJNOGĄ ELEKTRYCZNĄ… PĘDZIŁ JEZDNIĄ 54 KM/H

Funkcjonariusze wrocławskiej grupy SPEED patrolując ulice stolicy Dolnego Śląska zwrócili uwagę na poruszającego się ze znaczną prędkością kierującego hulajnogą elektryczną. Mężczyzna ignorując przepisy ruchu drogowego nie stosował się do obowiązku korzystania z wyznaczonego wzdłuż jezdni chodnika oraz obowiązującego go ograniczenia prędkości do 20 km/h pędząc aż 54 km/h. Tłumaczył się, jak większość osób w takiej sytuacji, pośpiechem. 45-latek został ukarany mandatem.

Policjanci wrocławskiej drogówki pełniąc służbę w ramach grupy SPEED zauważyli w pewnej chwili jadącego jezdnią kierującego elektryczną hulajnogą, który poruszał się ze znaczną prędkością. Mężczyzna nie stosował się również do obowiązku korzystania z wyznaczonego wzdłuż ulicy chodnika.

Funkcjonariusze zmierzyli prędkość, dynamicznie przemieszczającego się kierującego, a na ekranie a na ekranie urządzenia, w które wyposażony był ich nieoznakowany radiowóz, wyświetlił się wynik – 54 km/h! W treści art. 20 ust. 6 pkt. 4 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym czytamy, że dopuszczalna prędkość m.in. hulajnogi elektrycznej wynosi 20 km/h.

Mężczyzna tłumaczył się, jak większość kierujących w takich przypadku, pośpiechem. 45-latek jechał odebrać dziecko z przedszkola.

Policjanci zakończyli interwencję w postępowaniu mandatowym nakładając na niego grzywnę w wysokości 800  za przekroczenie prędkości o 34 km/h oraz 100  za niestosowanie się do obowiązku jazdy, w tym przypadku, chodnikiem.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
mł. asp. Rafał Jarząb
Komenda Miejska Policji we Wrocławiu

DZIĘKI INFORMACJI OD ŚWIADKA POLICJANCI WYCIĄGNĘLI DWA PSY Z NAGRZANEGO AUTA

Sopoccy policjanci, dzięki informacji od świadka, wyciągnęli z nagrzanego i zamkniętego auta dwa psy, które właściciel zostawił na co najmniej 8 godzin w samochodzie. Psy skomlały i mocno dyszały. Gdy jeden z funkcjonariuszy wszedł do środka okazało się, że nie mają wody i jedzenia, a do tego przypięte są smyczami przytrzaśniętymi bagażnikiem. Policjanci przypominają: Nie bądźmy obojętni! Gdy zauważymy zwierzę znajdujące się w sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu poinformujmy policjantów dzwoniąc na numer 112.

Wczoraj po godzinie 14.00 sopoccy policjanci zostali zaalarmowani, że na terenie kempingu zamknięte są dwa psy w samochodzie i pracownicy nie mają kontaktu z właścicielem auta. Gdy policjanci przyjechali zobaczyli samochód na niemieckich numerach rejestracyjnych, w którym wszystkie szyby były zasłonięte materiałem i tylne też lekko uchylone. Pieski znajdowały się w bagażniku na legowisku, a widząc policjantów skomlały i mocno dyszały. Mimo chęci podejścia do uchylonych szyb nie mogły tego zrobić. Ponadto jeden ze świadków przekazał mundurowym, że psy od rana znajdują się w tym aucie.

Na zewnątrz było gorąco i panowała temperatura ok. 26 stopni Celsjusza, dlatego w trosce o zwierzęta policjanci obniżyli uchyloną na ok. 1,5 cm szybę i dostali się do środka auta. Od razu poczuli gorące powietrze wydobywające się z wnętrza i zauważyli, że psy nie mogą wyjść same. Jak się okazało, były przypięte smyczami przytrzaśniętymi bagażnikiem. Jeden z policjantów wszedł do środka i wyciągnął pieski. Zauważył też, że nie miały one wody ani jedzenia. Będący na kempingu inni goście od razu dali pieskom wodę, na którą te „rzuciły się”. Następnie policjanci zabrali psy do weterynarza, a potem trafiły do domu interweniującego policjanta, gdzie zaopiekowała się nimi jego rodzina.

Oba pieski nie miały wszczepionych chipów, które by pozwoliły odnaleźć ich właściciela, ale w wyniku prowadzonych działań policjantom udało się ustalić ich właściciela i nawiązać z nim kontakt. Wczoraj  wieczorem 52-letni mieszkaniec woj. świętokrzyskiego został przesłuchany w sopockiej komendzie. Jeżeli zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wykaże, że swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem właściciel samochodu naraził psy na bezpośrednie zagrożenie utraty życia lub zdrowia, naruszając przepisy ustawy o ochronie zwierząt, grozić mu może kara grzywny, ograniczenia wolności albo do 2 lat pozbawienia wolności.

Przypominamy, że upały stanowią poważne zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale również dla zwierząt. Pozostawienie pupila w zamkniętym samochodzie czy miejscu narażonym na silne promieniowanie słoneczne stanowi dla niego poważne niebezpieczeństwo. Podobnie, jak w przypadku ludzi może dojść do przegrzania organizmu, co może doprowadzić do bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia.

Pamiętajmy, że jeśli funkcjonariusze stwierdzą, że dłuższe pozostawanie psa w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć wszelkich środków, umożliwiających wydostanie go z pojazdu – włącznie z wybiciem szyby! Nieodpowiedzialnemu właścicielowi czworonoga grozi mandat karny, a w szczególnych przypadkach nawet zarzuty karne za znęcanie się nad zwierzęciem.

Nie bądźmy obojętni! Gdy zauważymy zwierzę znajdujące się w sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu poinformujmy policjantów dzwoniąc na numer 112.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Policja Gdańsk

 

Wstrząsające ustalenia w sprawie śmiertelnego wypadku, gdzie zginął 4-latek

W ubiegłe lato 4-letni chłopiec zginął pod kołami tramwaju. Śledczy doszli do wstrząsającego wniosku. Motorniczy miał korzystać z telefonu i słuchawek. To nie wszystko.

Okazało się, że Robert S. miał korzystać ze słuchawek i telefonu komórkowego, a na ocenę sytuacji poświęcił 1,5 sekundy.

W skierowanym do Sądu Rejonowego Warszawa Praga-Północ akcie oskarżenia motorniczemu tramwaju zarzuca się umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym oraz przepisów instrukcji dla pracowników Tramwajów Warszawskich i nieumyślne spowodowanie wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł czteroletni chłopiec – mówi prokurator Katarzyna Skrzeczkowska z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Robert S. odmówił składania wyjaśnień w tej sprawie. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.

 

Zdjęcie: Luka&Maro
Tekst: Warszawa w Pigułce