Kategoria: Bez kategorii
Brutalne pobicie bezbronnej ofiary było „rozrywką” wartą uwiecznienia. Nastolatka nagrania „Ja tylko nagrywałam bo zostałam poproszona”
16-latek brutalnie pobity na oczach rówieśników w Pruszkowie. Nakręcili wideo, teraz autorka nagrania tłumaczy się.
Do sieci trafił szokujący film, na którym widać, jak upokarzają swojego rówieśnika. Na jednym z osiedli w Pruszkowie bezbronny nastolatek został zaatakowany i otoczony przez ok. 7 osób. Klęczącego chłopca szarpali, kopali, przypalali papierosem, (w pewnym momencie pada nazwisko chłopca).
W pewnej chwili jeden z oprawców uderza wielokrotnie mocno w głowę, twarz, żeby zrobić mu krzywdę. Widać też, jak trzech z chłopaków każe lizać buty. Wszystko nagrywa nastoletnia dziewczyna, zadowolona, że uwieczniła cały moment zdarzenia…
Już samo pobicie słabszego szokuje. Jeszcze gorsze wydaje się być to, że napastnik miał kompanów, którzy mu kibicowali. Do tego okładanie pięściami i kopanie bezbronnej ofiary było „rozrywką” wartą uwiecznienia.
Medializacja jest rzeczywistością naszego życia. Rejestrowanie, żeby się czymś pochwalić. Pokazać, że się w czymś było. Albo pokazać siebie „O, proszę – ja mam wystrzałowy film!”
Zachowane napastników oceni niebawem sąd. Wymiar sprawiedliwości będzie mógł zapoznać się z dowodami i materiałem filmowym, które policja dołączy do akt sprawy. Napastnicy zapewne trafią do poprawczaka, a starszym grozi więzienie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
W Pruszkowie grupa nastolatków gnębiła rówieśnika. Szokujący filmik trafił do sieci. Co się wydarzyło?
Kolizja w alei Prymasa Tysiąclecia spowolniła ruch
Do typowego najechanie na tył z udziałem dwóch aut doszło na zjeździe z wiaduktu al. Prymasa Tysiąclecia. Na miejscu interweniowali ratownicy z firmy Kam-Med Ratownictwo Medyczne & Szkolenia z zakresu Pierwszej Pomocy. Zderzenie drogowe spowodowało utrudnienia w ruchu kierunku Ochoty. Na szczęście w wyniku zderzenia pojazdów nikt nie odniósł obrażeń, a kierowcy byli trzeźwi.
- Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
- Zdjęcia: Kamil Kozak
Warsztat Blacharsko-Lakierniczy Auto Wola Bezgotówkowa naprawa aut z OC AC
Skup Aut Kasacja Pojazdów Samochodów
PIERWSZY CZWORONOŻNY FOTOREPORTER W LUKA&MARO
Warszawska Grupa Luka&Maro adoptowała psa z Fundacji Futrzaki. Westa – bo tak się wabi, jest pierwszym psem w redakcji. Wraz ze swoimi opiekunami będzie patrolować ulice polując na sensacje. Westa była 7 tyg. szczeniakiem i spędziła w domu tymczasowym w Warszawie kilka tygodni. Wtedy, postanowiliśmy ją adoptować.
Od kilkunastu dni można już spotkać nowy fotoreporterski duet na ulicach Warszawy, Pruszkowa i nie tylko. W obecnej chwili odbywamy proces socjalizacji, czyli przyzwyczajamy Weste do różnych sytuacji, miejsc, osób, do jeżdżenia samochodem, do pozostawania w samotności.
Zwierzęta towarzyszą nam od wieków. Kiedyś jako zwierzęta do pracy, dzisiaj jako członkowie rodziny. Bardzo często nie jesteśmy świadomi ile tak naprawdę dobrego dają nam zwierzęta i jak duży wpływ mają na nasze życie. Z uwagi, że często bywamy na wypadkach ,kolizjach to uważamy, że obecność Westy zminimalizuje stres u dorosłych czy dzieci podczas zdarzeń drogowych i innych.
Staramy się być zawsze tam, gdzie dzieje się coś ciekawego. A bywa różnie; czasem wesoło, nie raz wzruszająco, a niekiedy ocieramy po cichu łzy patrząc na ludzkie dramaty, albo dzielimy chwile szczęścia razem z Wami. Nasza wielka pasja, ale też ciężka praca. Jesteśmy organizacją pożytku publicznego, która zrzesza ludzi dobrej woli, oddanych idei dobroczynności oraz poszanowania praw i godności drugiego człowieka. Dlatego też pomagamy wszystkim na różnych płaszczyznach – wszędzie tam, gdzie ludzie tracą nadzieję. Uczestniczymy na wszelkiego rodzaju wydarzeniach kulturalnych, imprezach motoryzacyjnych oraz spotach, ale także przy innego rodzaju zdarzeniach jako reporterzy przy wypadkach. Zajmujemy się również tworzeniem kampanii edukacyjnych mających na celu propagowanie bezpieczeństwa. Z wielką pasją zajmujemy się tworzeniem indywidualnych sesji zdjęciowych plenerowych jak i tematycznych.
Zachęcamy do adopcji z Fundacja Futrzaki. W tej Fundacji wszyscy podopieczni szukają domów. Czasami udaje się je znaleźć bardzo szybko, czasem trwa to niestety wiele miesięcy, albo i lata.
- Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
- Tekst: Marek Śliwiński
- Zdjęcia: Emilia „Chyża” Buczyńska, Marek Śliwiński
Skup Aut Kasacja Pojazdów Samochodów
Warsztat Blacharsko-Lakierniczy Auto Wola Bezgotówkowa naprawa aut z OC AC
Pruszków: Mieszkańcy próbują ratować zabytek!
Wiele wskazuje na to, że mający 123 lata pruszkowski zabytek, który dziś popada w ruinę, dzięki staraniom mieszkańców ma szansę doczekać się remontu.
Mieszkańcom Pruszkowa w przeciwieństwie do władz i radnych miasta, los miejskich zabytków nie jest objęty i we własnym zakresie robią wszystko, co w ich mocy, aby je ratować. Dowodem na to może być Pani Małgorzata Kochańska mieszkanka Pruszkowa, dzięki której liczący 123 lata pałacyk przy ulicy Broniewskiego, znany również jako pałac satanistów, ma szansę doczekać się remontu.
Mieszkańcom Pruszkowa w przeciwieństwie do władz i radnych miasta, los miejskich zabytków nie jest objęty i we własnym zakresie robią wszystko, co w ich mocy, aby je ratować. Dowodem na to może być Pani Małgorzata Kochańska mieszkanka Pruszkowa, dzięki której liczący 123 lata pałacyk przy ulicy Broniewskiego, znany również jako pałac satanistów, ma szansę doczekać się remontu.
Z roku na rok stan budynku jest coraz gorszy. Szabrownicy rozkradli dachówkę i miedziane elementy poszycia dachowego. Kilkukrotnie w budynku dochodziło również do pożarów.
Niestety poprzednie władze Pruszkowa nigdy nie były zainteresowane obiektem, o czym świadczy wypowiedź byłego Zastępcy Prezydenta Andrzeja Kurzeli z roku 2017 – Miasto nigdy nie było zainteresowane tym obiektem, szczerze mówiąc. Wiemy, że właściciel nie dba o ten budynek, próbuje go sprzedać, ale z marnym skutkiem. Żeby właściciel chciał oddać za darmo ten budynek na potrzeby miasta, to owszem, ale jeśli chodzi o sprzedaż nie jesteśmy zainteresowani – mówił.
Niestety poprzednie władze Pruszkowa nigdy nie były zainteresowane obiektem, o czym świadczy wypowiedź byłego Zastępcy Prezydenta Andrzeja Kurzeli z roku 2017 – Miasto nigdy nie było zainteresowane tym obiektem, szczerze mówiąc. Wiemy, że właściciel nie dba o ten budynek, próbuje go sprzedać, ale z marnym skutkiem. Żeby właściciel chciał oddać za darmo ten budynek na potrzeby miasta, to owszem, ale jeśli chodzi o sprzedaż nie jesteśmy zainteresowani – mówił.
Mieszkańcy wzięli więc sprawy w swoje ręce, w listopadzie 2022 roku Pani Małgorzata Kochańka złożyła wniosek do MWKZ wraz z pełną dokumentacją zdjęciową, efektem jej działań było wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie nakazania przeprowadzenia niezbędnych prac zabezpieczających.
Ostatecznie Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał przeprowadzenie prac konserwatorskich i robót budowlanych posiadaczowi budynku przy ul. Broniewskiego 3 w Pruszkowie. Pracownicy urzędu przeprowadzający kontrolę stwierdzili, że obiekt znajduje się w złym stanie. Resztka dachu wraz z więźbą grozi zawaleniem. Wewnątrz budynku ceglane ściany pokryte są licznymi graffiti. Pozostałe tynki są uszkodzone lub odparzone. W pomieszczeniach pierwszej kondygnacji widoczne są ślady po pożarze.
Wiemy również, że właściciel obiektu złożył odwołanie od decyzji nakazującej prace zabezpieczające złożono.
Razem z mieszkańcami Pruszkowa liczymy, że odwołanie zostanie oddalone. Pozostaje również mieć nadzieję, że zarówno prezydenci, jak i radni Pruszkowa, również zaczną doceniać rolę i historię miejskich zabytków i wspólnie z mieszkańcami uratują je przed całkowitym zawaleniem i przywrócą im dawny blask.
- Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
- Tekst: Kamil Tuzek
- Zdjęcia: Marek Śliwiński
Skup Aut Kasacja Pojazdów Samochodów
Warsztat Blacharsko-Lakierniczy Auto Wola Bezgotówkowa naprawa aut z OC AC
Kradną tablice rejestracyjne i tankują na twój rachunek
Dzień ze Strażą Miejską w ramach aukcji WOŚP zrealizowany
Spotkanie z Panią Komendant, przejazd radiowozem ulicami Warszawy, udział w akcji holowania pojazdu, wspólna kontrola z Ulicznym Patrolem Medycznym oraz prezentacja łodzi patrolowej – to tylko niektóre atrakcje, które czekały na zwycięzcę licytacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W ramach tegorocznego Finału WOŚP Dzień ze Strażą Miejską spośród 16 osób licytujących wygrał Pan Paweł z Warszawy. Kwota 1325 złotych trafiła na konto fundacji.
To był intensywny i emocjonujący dzień, w trakcie którego zwycięzca licytacji musiał sprostać niejednemu zadaniu. Wszystkie skrupulatnie odnotowywał w otrzymanym notatniku służbowym. Zwycięzca licytacji dzień ze strażą miejską rozpoczął od spotkania z Komendant Straży Miejskiej m.st. Warszawy Magdaleną Ejsmont, która opowiedziała o swojej pracy, o zarządzaniu tak dużą formacją, strukturze i zadaniach realizowanych przez strażników. Pan Paweł, który nie krył zdziwienia, że zadań tych jest tak wiele, w kilku dziedzinach zaskoczył nas dużymi umiejętnościami. Na oklaski strażników zasłużył chociażby wykonując test resuscytacji na fantomie, przeprowadzony w ramach regularnego szkolenia z pierwszej pomocy.
Podczas wizyty w Oddziale Ochrony Środowiska spotkał się ze strażnikami, którzy na co dzień sprawdzają, czym mieszkańcy stolicy ogrzewają swoje domy i jak gospodarują odpadami. Pan Paweł zainteresował się sprzętem, który jest na wyposażeniu strażników. Kiedy funkcjonariusz zaprezentował mu możliwości drona, nasz gość powiedział, że jest miłośnikiem tych urządzeń. Nie krył podziwu dla możliwości kamery termowizyjnej i analizatora czystości powietrza, w które statek powietrzny jest wyposażony, z zainteresowaniem oglądał nasze mobilne laboratoria – smogowozy. Następnie nasz gość zapoznał się z zakresem działań Ekopatrolu, zobaczył sprzęt używany do niesienia pomocy zwierzętom i wsiadł za kierownicę elektrycznego radiowozu. Podczas prezentacji działań funkcjonariuszy w rejonie, Pana Pawła bardzo zainteresowała praca Ulicznego Patrolu Medycznego. Nasz gość z uznaniem obserwował pomoc udzielaną mężczyźnie, który mieszka w altanie działkowej. Później, w trakcie kolejnej interwencji, trzeba było założyć kamizelkę odblaskową – Pan Paweł wziął udział w usunięciu z drogi pojazdu, który został zaparkowany w strefie obowiązywania znaku drogowego B-36 z tabliczką T-24. Stermotorzyści łodzi patrolowej straży opowiedzieli z kolei o zadaniach, które strażnicy wykonują na Wiśle, sposobie patrolowania rzeki i sprzęcie do tego wykorzystywanym. Oprócz sonaru oraz kamery termowizyjnej nasz gość był zainteresowany samą łodzią.
Wizytę w Straży Miejskiej m.st Warszawy zamknęła odprawa z Zastępcą Komendanta Panem Bartłomiejem Zielińskim. Zwycięzca aukcji, tak jak na prawdziwej odprawie, musiał rozliczyć cały dzień spędzony w Straży Miejskiej m.st Warszawy.
„Zobaczyłem nie tylko, jak wygląda dzień pracy w straży miejskiej w Warszawie, ale także przekonałem się, jak szeroki jest zakres waszych obowiązków. To nie tylko dbanie o porządek publiczny, ale też dbałość o jakość życia społecznego. Jestem bardzo zadowolony, że mogłem spędzić z wami ten dzień” – powiedział na zakończenie Pan Paweł.
Materiały prasowe Straż Miejska w Warszawie
Warsztat Blacharsko-Lakierniczy Auto Wola Bezgotówkowa naprawa aut z OC AC
Skup Aut Kasacja Pojazdów Samochodów
Wybił się na krawężniku i wjechał 200 metrów w las
W środę wieczorem kierowca toyoty zjeżdżając z wiaduktu na skrzyżowaniu Deseniowej z Jeżowskiego na Białołęce najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, stracił kontrolę nad kierowanym autem wypadł z drogi, po czym wybiło go na krawężniku, przeleciał nad rowem obok latarni obcierając się, następnie uderzył w drzewa w przydrożnym lesie. Pojazd wylądował ok. 200 metrów od drogi. Mężczyzna po całym zdarzeniu, pozostawił pojazd i poszedł do domu, załatwić lawetę.
Na szczęście – mimo całkiem sporych uszkodzeń pojazdu – kierującemu nic poważnego się nie stało.
- Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
- Zdjęcia: Michał Zdunek
Warsztat Blacharsko-Lakierniczy Auto Wola Bezgotówkowa naprawa aut z OC AC
Skup Aut Kasacja Pojazdów Samochodów
Dwie kolizje równocześnie w jednym miejscu
Do kolizji trzech samochodów osobowych doszło na trasie S2 na wysokości al. Krakowskiej w kierunku Puławskiej. Zaledwie kilkadziesiąt metrów od miejsca, w którym doszło do kolizji, zderzyły się kolejne trzy pojazdy. W czasie, gdy doszło do obydwu zdarzeń na S2, droga była śliska po opadach deszczu ze śniegiem. Na miejscu interweniowali ratownicy z firmy Kam-Med Ratownictwo Medyczne & Szkolenia z zakresu Pierwszej Pomocy, którzy udzielił poszkodowanym pierwszej pomocy oraz zabezpieczyli miejsce zdarzenia do przyjazdu służb. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności obu kolizji. Brak osób poszkodowanych. Kierujący byli trzeźwi.
Kierowcy „noga z gazu”. W związku z opadami śniegu z deszczem jest ślisko.
Policjanci przypominają, że w okresie zimowym podobne, radykalnie trudne warunki drogowe mogą zdarzyć się w każdej chwili. Dlatego apelują o ostrożność i uwagę za kierownicą, a także dostosowanie prędkości do obowiązujących przepisów i warunków na drodze. Bądźmy ostrożni i kierujmy się rozsądkiem.
- Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
- Zdjęcia: Kamil Kozak
Warsztat Blacharsko-Lakierniczy Auto Wola Bezgotówkowa naprawa aut z OC AC