Dzisiaj ambasada Federacji Rosyjskiej przy ul. Belwederskiej 49 została powiadomiona o podłożeniu ładunku wybuchowego. Wywołany przez żartownisia fikcyjny alarm spowodował ewakuację całego obiektu i okolicznych budynków. Policjanci zabezpieczyli teren wokół niebezpiecznej strefy. Przybyli na miejsce wyspecjalizowani wojskowi z zakresu pirotechniki nie ujawnili ładunku wybuchowego. Trwają czynności w celu wykrycia sprawcy tego żartu. Grożą mu wysokie koszty związane z przeprowadzeniem całej akcji, a nawet więzienie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Dzisiaj w godzinach popołudniowych doszło do kolizji trzech pojazdów w tunelu Wisłostrady. Zderzenie trzech samochodów osobowych spowodowało jednak poważne utrudnienia w ruchu w kierunku Mokotowa. Korek miał ponad 3 kilometry. W chwili zdarzenia jedna osoba została poszkodowana.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Do nietypowej interwencji strażaków z powiatu staszowskiego doszło – jak podaje regionalny serwis Echodnia.eu – w połowie lutego. Nad ranem zgłosił się do nich 35-letni mężczyzna, który na przyrodzeniu miał założone dwa metalowe łożyska. Sytuacja była bardzo poważna, gdyż organ puchł i mogło dojść do zatrzymania krążenia, co natomiast prowadziłoby do martwicy. Konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu. Strażacy przystąpili do interwencji, polegającej na rozcięciu małych, metalowych łożysk.
Ratownicy uzbrojeni w piłę tarczową precyzyjnie przecięli metal. Interwencja okazała się skuteczna, udało się zdjąć łożyska, pacjent nie odniósł obrażeń” – opisuje „Echo Dnia”.
Funkcjonariusze z warszawskiego wydziału patrolowego udzielili pomocy mężczyźnie, który zasłabł i był reanimowany na jednym ze skrzyżowań na Woli. Jego pojazd uderzył w słup i blokował ruch na skrzyżowaniu, a mimo to świadkowie ruszyli z pomocą, co dzieje się z kierowcą.Okazało się, że mężczyzna ma prawdopodobnie zawał.
Pierwsi osobie poszkodowanej starali się pomóc świadkowie zdarzenia, którzy wezwali na miejsce służby ratownicze. Rozpoczęła się reanimacja do przyjazdu służb.
Dzięki szybkim działaniom świadków, policjantów oraz ratownika z firmy Kam-Med Ratownictwo Medyczne & Szkolenia z zakresu Pierwszej Pomocy, do przyjazdu karetki udało się uratować mężczyznę w wieku ok. 65 lat. Karetka przyjechała po kilku minutach, a jej personel przejął reanimację. Poszkodowany został zabrany do szpitala.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Do skandalicznego zdarzenia doszło pod koniec lutego w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Barlinku w województwie zachodniopomorskim, w powiecie myśliborskim.
Ktoś zrobił sesje zdjęciową roznegliżowanej kobiety pozującej na tle strażackiego sprzętu, następnie prawdopodobnie bezprawnie rozpowszechnił nagie fotografie w internecie?
Jak zapewniają druhowie, osoby, które ją wykonały, przebywały na terenie remizy bez ich zgody. Sprawa została zgłoszona na policję.
Prawdopodobnie był to początkujący młody fotograf bez żadnego startu i wiedzy, być może z tutejszej remizy, gdzie coraz częściej w OSP możemy spotkać amatorów fotografii, którzy zakładają swoje fanpage w serwisach społecznościowych.
– czytamy w oświadczeniu opublikowanym na facebookowym profilu OSP w Barlinku.
Zdjęcie główne: Marek Śliwiński, Facebook – gorzowianin.com (zrzut ekranu)
Warszawscy policjanci około 9:20, otrzymali zgłoszenie o niebezpiecznym znalezisku na ternie jednego z placów budowy na Placu Powstańców Warszawy. Natychmiast pojechali na miejsce i okazało się, że jest to prawdopodobnie niewybuch z okresu II wojny światowej. Na miejsce wezwano saperów. Policjanci zabezpieczyli miejsce odnalezienia niewybuchu przed dostępem osób postronnych.Na czas prowadzonych działań wyłączono też z ruchu kilka ulic.Wszelkie czynności realizowano zachowując wzmożone środki bezpieczeństwa.
Przypomnijmy, że każdorazowo w przypadku ujawnienia przedmiotu choćby przypominającego niewybuch, należy natychmiast skontaktować się z najbliższą jednostką Policji, tak aby nie doszło do nieszczęścia.
Policjant lubińskiej komendy, pełniący na co dzień służbę jako technik kryminalistyki, był tego dnia po służbie, kiedy usłyszał głośny wybuch w bloku, w którym mieszka. Natychmiast pobiegł do źródła hałasu, gdzie zauważył dwie kobiety. Jedna z nich była poparzona, więc bez zbędnej zwłoki obie wyprowadził z mieszkania, alarmując pozostałych mieszkańców o pilnej ewakuacji. Kiedy wszyscy byli bezpieczni na zewnątrz, w mieszkaniu na 3 piętrze nastąpił wybuch butli z gazem. Funkcjonariusz zauważył podejrzanego o ten czyn mężczyznę, którego zatrzymał i przekazał w ręce patrolu prewencji.
Do wybuchu doszło w poniedziałek 27 lutego, przy ulicy Wołowskiej w Ścinawie, około godziny 21.00. Na miejscu zdarzenia pierwszy był funkcjonariusz z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie, który mieszka w bliskim sąsiedztwie. Kiedy tylko usłyszał huk dobiegający z trzeciego piętra, natychmiast pobiegł ustalić przyczynę. W mieszkaniu w którym doszło do wybuchu zastał dwie kobiety. Właścicielkę i sąsiadkę, która również zaniepokojona hałasem przyszła sprawdzić co się stało. 57-letnia właścicielka mieszkania miała widoczne ślady poparzenia.
Policjant natychmiast pomógł opuścić mieszkanie obu kobietom, informując jednocześnie pozostałych lokatorów o konieczności pilnej ewakuacji. W czasie wybuchu w bloku przebywały 22 osoby. Po opuszczeniu budynku przez wszystkich mieszkańców, nastąpił wybuch butli z gazem, całkowicie niszcząc mieszkanie na trzecim piętrze, w którym chwilę wcześniej przebywały kobiety.
Funkcjonariusz znając rysopis sprawcy podany przez świadków, zauważył go, kiedy stał około 100 metrów od tego bloku, obserwując pożar. Policjant zatrzymał podejrzanego, jak się okazało 42-letniego mieszkańca Ścinawy. Był poparzony. Został przekazany w ręce patrolu prewencji, a następnie pod asystą funkcjonariuszy przewieziony przez zespół pogotowia ratunkowego do szpitala. Jego los leży w rękach sądu.
Pokrzywdzona 57-latka w stanie ciężkim przebywa w specjalistycznym szpitalu w Siemianowicach Śląskich.
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego wadowickiej komendy podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej kierowcę audi. W trakcie zdarzenia padły strzały z broni palnej.
Wczoraj (1 marca br.) policjanci ruchu drogowego grupy Speed, na drodze krajowej nr 44 w Jaśkowicach, zauważyli jadący z przeciwnego kierunku samochód marki Audi RS3, który nie posiadał przedniej tablicy rejestracyjnej, a którego kierowca na widok przejeżdżającego obok radiowozu znacznie przyspieszył.
Mundurowi podjęli decyzję o zatrzymaniu tego pojazdu do kontroli drogowej, dlatego też zawrócili, lecz kierowca audi widząc to, zaczął uciekać. Policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych próbowali go zatrzymać, ale kierujący nie reagował. W pewnym momencie kierowca audi zjechał z drogi krajowej na drogę powiatową i zatrzymał się nagle. Funkcjonariusze wysiedli z radiowozu, lecz kierowca audi gwałtownie ruszył do tyłu, w efekcie czego jeden z policjantów zmuszony był odskoczyć na bok. Policjanci oddali strzały w kierunku odjeżdżającego samochodu. Wtedy kierowca audi zmienił kierunek i ruszył do przodu w stronę jednego z mundurowych, zmuszając go do ponownego odskoczenia z drogi. Następnie uciekinier uderzył swym audi w wóz policyjny, po czym zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w drzewo. Kierujący audi został zatrzymany. To 24-letni mieszkaniec powiatu wadowickiego. Po udzielonej mu pomocy w szpitalu został osadzony w pomieszczeniu dla zatrzymanych. Policjanci również otrzymali pomoc medyczną w szpitalu, który już opuścili – ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Aktualnie wadowiccy policjanci gromadzą materiał dowody w tej sprawie i wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Występują utrudnienia na moście gen. Stefana Grota-Roweckiego na pasach tranzytowych i lokalnych trasy S8. Na wysokości przystanku autobusowego Os. Potok 04 za szklarniami w kierunku Poznania ciężarówka zderzyła się z samochodem osobowym marki toyota. Brak osób poszkodowanych. Początkowo zablokowane były dwa pasy ruchu. W obecnej chwili zablokowany jest jeden pas ruchu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Ogromne utrudnienia ze względu na przemarsz w Centrum. Sparaliżowany jest ruch zarówno autobusów, jak i samochodów i to nie tylko w miejscach w których podał WTP. Ruch od Ronda Jazdy Polskiej jest całkowicie sparaliżowany. Autobusy i samochody stoją w ogromnych korkach.
WTP informuje, że z powodu zgromadzenia publicznego na ulicy Rakowieckiej pod Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, mogą występować utrudnienia w kursowaniu autobusów.
Zamknięcie ul.Rakowieckiej na odc. al.Niepodległości – Puławska. Autobusy zostały skierowane na objazdy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
