ASM ARENA czyli rozrywka dla każdego

ASM Arena to jedyne miejsce w Warszawie, gdzie można zagrać w Airsoft, Paintball, Lasertag, Nerf i Gel Blaster. Mamy największą ofertę dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Nasze gry organizujemy na 3 arenach o łącznej powierzchni ponad 15.000 m2, w cichej, zielonej okolicy oddalonej od zgiełku miasta z bardzo dobrym dojazdem z każdego miejsca w Warszawie i okolic. Najbliższy przystanek autobusowy oddalony jest od nas ok. 300 metrów. Naszym graczom zapewniamy oryginalne scenariusze rozgrywek, najlepszy sprzęt do gier, profesjonalną opiekę instruktorską, oraz dużą dawkę adrenaliny, emocji i zabawy.

 

ASM Arena to miejsce wyjątkowe na imprezę urodzinową, spotkanie z przyjaciółmi wieczór panieński bądź kawalerski lub imprezę firmową.

Miła i fachowa obsługa, świetne warunki do zabawy w ASG. Instruktor dokładnie wytłumaczy wam zasady bezpieczeństwa i użycia repliki.

 

Nie masz czasu? My zajmiemy się kompleksowo organizacją Twojego wydarzenia! W zeszłym sezonie odwiedziło ponad 10 000 zadowolonych graczy!

Paintball ASG w ASM Arena to jedyne takie miejsce w Warszawie. Zapraszamy do gry wszystkich miłośników adrenaliny z dzielnic Warszawy i całej Polski do Wawra przy ul. Kadetów.

Warszawskie Targi Fantastyki 2024

W dniach 6-7 kwietnia w Centrum Targowo-Konferencyjnego EXPO XXI w Warszawie odbyły Najbardziej Fantastyczne Targi w Polsce. Wydarzenie to powstało z myślą o ludziach, którzy połączyli kreatywność z miłością do fantastyki i w ten sposób stworzyli „Coś” unikatowego, co po prostu trzeba zobaczyć.

Na stoiskach Fantastycznych Wystawców można  było znaleźć każdego rodzaju przedmioty codziennego użytku, gadżety, biżuterię,  artykuły hobbystyczne, książki, ręcznie robione cuda stylizowane na ekwipunek bohaterów wprost z fantastycznych książek lub gier.

Filmy czy literatura fantasy to jeden z ulubionych przez wiele osób gatunków. Nierzadko bywa tak, że miłośnicy fantastyki zamykają się w swoim gronie, by razem koncelebrować swoje zamiłowanie. Filmy i literatura fantastyczna zwykle daje nam poczucie wolności i możliwość, by przeżyć przygodę z prawdziwego zdarzenia.

Zaczynając oglądać film czy czytać lekturę, możemy być pewni, że odwiedzimy niesamowite miejsca, zobaczymy niezwykłe rzeczy, weźmiemy udział w spektakularnych bitwach, spotkamy wyjątkowo odważnych bohaterów, będziemy uciekać, poszukiwać, poznawać, przenosić się z miejsca na miejsce, latać na smoku, błądzić korytarzami, pędzić konno i robić jeszcze wiele innych fascynujących rzeczy, na które nie pozwala nam rutynowa codzienność. W naszym życiu codziennym magia jest tym, czego chyba brakuje nam najbardziej. Nuda codzienności sprawia, że stajemy się cyniczni, zniechęceni, smutni. Ratunkiem dla nas bywa właśnie fantasy.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Artur Stankiewicz

Egzotyczny gość wystraszył mieszkańców

Mieszkańcy jednego z bloków w Śródmieściu zastali na klatce nieoczekiwanego gościa. Mierzący ponad 1,2 metra wąż, choć leżał sobie spokojnie na schodach, to jednak wystraszył kilka osób. Lokatorów uspokoiła dopiero interwencja Ekopatrolu straży miejskiej.

Wychodzący z domu mieszkańcy bloku u zbiegu al. Niepodległości i Koszykowej zauważyli na schodach czerwonego węża. Obecność gada w budynku mocno zaniepokoiła lokatorów. Nikt nie słyszał, by ktoś z sąsiadów zajmował się hodowlą takich zwierząt. Na miejsce wezwano policję. Mimo, iż policjanci byli uzbrojeni, niewiele mogli wskórać i poprosili o pomoc strażników miejskich z Ekopatrolu.

– Wąż zbożowy leżał zwinięty w kłębek na schodach pomiędzy pierwszym, a drugim piętrem. Był spokojny i niespecjalnie przejmował się naszą obecnością. To odmiana typowo hodowlana, niejadowita – powiedziała inspektor Agnieszka Ciosek-Grzenda, która podejmowała interwencję.
Strażnicy ostrożnie odłowili węża za pomocą chwytaka i umieścili w specjalnym pojemniku do transportu gadów. Z powodu braku właściciela nieoczekiwany gość został odwieziony do Centrum CITES na terenie warszawskiego ZOO.

Węże zbożowe dorastają nawet do 180 cm długości. Ceniona przez hodowców odmiana „bloodred” charakteryzuje się m.in. krwisto-czerwoną barwą.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

O włos od tragedii na trasie S8

Załamany kłótnią z dziewczyną nastolatek włóczył się wieczorem 10 kwietnia po żoliborskim odcinku trasy S-8, zmuszając kierowców do gwałtownego hamowania. Do tragedii nie doszło tylko dzięki strażnikom miejskim.

Kilka minut po godzinie 22 strażnicy miejscy z V Oddziału Terenowego patrolowali ulicę Włościańską. W pewnej chwili usłyszeli krzyki i zauważyli na środku trasy ekspresowej S-8 młodego mężczyznę, który wymachując rękami biegał pomiędzy szybko jadącymi samochodami. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję.

– Wykorzystując chwilową nieuwagę mężczyzny podbiegliśmy do niego na wysokości opuszczonej stacji paliw i ściągnęliśmy na pobocze. Ponieważ wyrywał się, krzyczał i nie słuchał naszych poleceń, musieliśmy go obezwładnić i założyć kajdanki – opisują interwencję strażnicy.
Od młodego człowieka czuć było alkohol. Jak się okazało, powodem nerwowego rozstroju 16-latka było rozstanie z ukochaną. Przyznał, że oprócz alkoholu zażył też leki psychoaktywne. Na miejsce wezwane zostało pogotowie ratunkowe, które zabrało roztrzęsionego młodzieńca do szpitala.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

KIEROWCA TAKSÓWKI ZE ZNANEJ APLIKACJI POTRĄCIŁ KOBIETĘ NA PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH. POLICJANCI PONAWIAJĄ APEL O OSTROŻNOŚĆ.

Stołeczni policjanci pracują na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło na jednej z ulic Ursusa. Na oznakowanym przejściu dla pieszych doszło do potrącenia kobiety z zakupami. Poszkodowana trafiła do szpitala, gdzie okazało się, że jej obrażenia na szczęście nie są poważne. Kierowca toyoty, obcokrajowiec został przebadany na zawartość alkoholu w organizmie. Badanie wykazało, że był trzeźwy. Nie kwestionował swojej winy. Występują utrudnienia w ruchu drogowym w obu kierunkach. Apelujemy do kierowców o ostrożną i bezpieczna jazdę!

Do wypadku doszło ok. godziny 12:15 na przejściu dla pieszych przy ul. Władysława Jagiełły 4. Ze wstępnych  ustaleń policjantów wynika, że kierujący pojazdem marki toyota jadąc ul. Władysława Jagiełły od strony  centrum handlowego  Outlet Factory Ursus  w kierunku ronda na skrzyżowaniu z Laki i Balicką nie udzielił pierwszeństwa pieszej przechodzącej przez oznakowane przejście dla pieszych. Kobieta  przechodziła w tym czasie od strony  ul. Władysława Jagiełły 4 w stronę ul. Stanisława Wojciechowskiego. W wyniku potrącenia piesza doznała obrażenia ciała i trafiła do jednego ze szpitali. Oboje uczestnicy wypadku byli trzeźwi.

Kierowcy – obowiązki wobec pieszych

Przepisy regulują zachowania kierujących pojazdami względem osób pieszych. Kierowcy pojazdów są zobowiązani do obserwowania nie tylko przejścia, ale także jego okolicy. Ich obowiązkiem jest zachowanie szczególnej ostrożności oraz zmniejszenie prędkości tak, by nie narazić na niebezpieczeństwo  pieszego znajdującego się na przejściu  lub wchodzącego na przejście. W przypadku naruszenia tych przepisów kierowcom grożą dotkliwe konsekwencje.

Piesi – ich prawa i obowiązki

Każdy pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Nie zwalnia to jednak pieszego z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko oraz korzystania z przejścia dla pieszych. W dalszym ciągu zabrania się także pieszemu wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych. Jest szczególnie niebezpieczne zimą, kiedy warunki na drodze zwykle są trudne.

Pieszego obowiązuje też zakaz korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych – w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych.

Zarówno pieszy, jak i kierowca mają rzeczywisty wpływ na to, co zdarzy się na przejściu dla pieszych. Tak niewiele trzeba, by przejścia stały się bezpieczne. Wystarczy, by obie grupy – piesi jak i kierowcy – zastosowali się do trzech prostych zasad.

Przed przejściem:

zwolnij

rozejrzyj się

przejdź/ przejedź bezpiecznie

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Marek Śliwiński

Dorian S. oficjalnie podejrzany o gwałt i zabójstwo w centrum Warszawy

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zmienia treść zarzutu wobec Doriana S. Zdaniem śledczych zgwałcił on i zabił młodą kobietę w centrum Warszawy. Grozi mu dożywocie.

Wcześniej mężczyźnie zarzucano usiłowanie zabójstwa na tle rabunkowym i seksualnym, po napadzie w Śródmieściu.

Bez oznak życia leżała na schodach w centrum Warszawy

Naga i nieprzytomna 25-letnia Liza została znaleziona w niedzielę 25 lutego przez ochronę, na schodach budynku przy ulicy Żurawiej 47 w Śródmieściu. Przez kilkanaście godzin na miejscu pracowali policjanci i technicy kryminalistyki, co doprowadziło do zatrzymania 23-letniego Doriana S. w związku z napaścią. Początkowo mężczyzna usłyszał zarzuty związane z usiłowaniem zabójstwa kobiety na tle rabunkowym i seksualnym. Był zaskoczony zatrzymaniem.

Kobieta po pięciu dniach walki o życie zmarła w jednym z warszawskich szpitali. Białorusinka spoczęła na Cmentarzu Północnym w Warszawie.

Jest opinia biegłych. Prokuratura zmienia zarzuty

Jak przekazał Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, mężczyzna jest teraz podejrzany o zabójstwo. Jak tłumaczył, prokuratura czekała na opinię biegłych medycyny sądowej w tej sprawie. Podejrzanemu Dorianowi S. grozi dożywocie.

Dwie kobiety były świadkami napadu

Kamery monitoringu zarejestrowały dwie kobiety, będące świadkami zdarzenia. Z nagrania wynika, że kobiety w trakcie tragicznego zdarzenia zatrzymały się w bramie. Jednak o tym, że w tym miejscu doszło do brutalnej napaści miały dowiedzieć się z mediów.

Kobiety zgłosiły się na Policję i złożyły zeznania. Uznały one, że sytuacja, której były świadkami to stosunek seksualny, prawdopodobnie osób w kryzysie bezdomności. Mężczyzna w sposób wulgarny miał się do nich zwrócić, żeby poszły. Kobiety utrzymują, że nie miały świadomości przestępstwa.

 

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Tekst: Kamil Tuzek

Zdjęcia: Marek Śliwiński

 

 

 

 

 

 

 

 

STRACIŁ PANOWANIE NAD POJAZDEM I UDERZYŁ W BARIERY ENERGOCHŁONNE

Stołeczni policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło w czwartek wieczorem ok. godziny 22:00 w al. Prymasa Tysiąclecia, na wysokości ul. Czorsztyńskiej. Kierujący taksówką, prawdopodobnie nie dostosował prędkości, wpadł w poślizg i uderzył w bariery energochłonne. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Policja apeluje o ostrożność.

Kierowca tłumaczył, że ktoś zajechał mu drogę i stracił panowanie nad pojazdemPolicjanci pracujący na miejscu wstępnie ustalili, że taksówkarz  , nie dostosował prędkości, w wyniku czego wpadł w poślizg i uderzył w bariery energochłonne. Kierujący pojazdem był trzeźwy. Na miejscu zdarzenia pierwszy pojawił się policjant po służbie z Komendy Rejonowej Policji Warszawa III, a następnie ratownik z ELE TAXI, który udzielił pomocy przed medycznej poszkodowanemu i powiadomił służby. Po przebadaniu przez Zespół Ratownictwa Medycznego kierowca taksówki pozostał na miejscu zdarzenia.

Pamiętajmy o dostosowywaniu prędkości do warunków panujących na drodze.  Mały błąd może kosztować ludzkie życie, a zatem kluczową sprawą jest przede wszystkim zdrowy rozsądek.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Marek Śliwiński

Zniszczone drzewa przy ogródkach działkowych na Bemowie

Zarząd Zieleni Warszawy poinformował o zniszczeniu robinii akacjowych przy ogródkach działkowych na Bemowie. Sprawa została zgłoszona do Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Dzielnica Bemowo i Policję.

5 kwietnia ogrodnicy miejscy Zarządu Zieleni Warszawy stwierdzili zniszczenie wysokich robinii akacjowych, rosnących przy ulicy Dywizjonu 303 w rejonie ogródków działkowych na warszawskim Bemowie. Nieznany sprawca naciął pnie dziewięciu w pełni zdrowych robinii akacjowych. Na miejsce wezwano Policję i Straż Miejską.

Podczas oględzin na kilku pniach stwierdzono dziury ze śladami nieznanej substancji, co świadczy o wcześniej podejmowanych próbach likwidacji drzew. Sprawę zgłoszono również do Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Dzielnica Bemowo.

Z uwagi, że zniszczone drzewa zagrażały bezpieczeństwu mieszkańców i ich mienia, w sobotę 6 kwietnia dokonano usunięcia drzew. Na miejscu pozostawiono pnie o wysokości dwóch metrów, które będą poddawane oględzinom.

Urzędnicy apelują do mieszkańców o czujność w podobnych sytuacjach. Każdy przypadek niszczenia zieleni, należy niezwłocznie zgłaszać do Zarządu Zieleni Warszawy, pod numerem telefonu +48 22 277 42 00 lub na kontakt@zzw.waw.pl, a także do Straży Miejskiej pod numer 986 lub Policję.

Jeśli masz informację o sprawcy dokonania zniszczenia drzew, należy niezwłocznie przekazać je Policji.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Tekst: Kamil Tuzek

Zdjęcia: Zarząd Zieleni Warszawy

PILNIE PORZEBNA KREW DLA SYNA STRAŻAKA Z KP PSP W KŁOBUCKU

Służba w Straży Pożarnej wymaga determinacji oraz odpowiedzialności wobec strażaków. Niekiedy ona stanowi zagrożenie utraty zdrowia bądź życia w ekstremalnych sytuacjach ratując ludzkie życie oraz mienie. W tym ugrupowaniu również pracują ludzie, którzy mają założone swoje rodziny, do których wracają spędzać każdą wolną chwilę.

Komendant Powiatowy PSP w Kłobucku w imieniu Własnym i funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej w Kłobucku oraz wielbicieli tej formacji z prośbą o pomoc w zbiórce krwi dla syna emerytowanego funkcjonariusza KP PSP w Kłobucku, który walczy o życie w wyniku nieszczęśliwego wypadku.

Krew dla Michała można oddać w każdym punkcie poboru krwi w całej Polsce. Pamiętajcie, aby przy oddawaniu zaznaczyć, że Wasz dar przeznaczony jest dla Michała Świerblewskiego, przebywającego w Centralnym Szpitalu Klinicznym MON Wojskowego Instytutu Medycznego przy ulicy Szaserów 128 w Warszawie.

 

Punkt poboru w Częstochowie:
Budynek Przychodni MSWiA
ul. Kopernika 38
(34) 360 57 92
(34) 360 58 90
Przypomnijmy, że dawcą krwi może zostać osoba, która nie ma żadnych dyskwalifikujących jej chorób, mieszcząca się w określonej grupie wiekowej i wagowej, czyli między 18 a 65 rokiem życia, ważąca nie mniej niż 50 kg.

Zdjęcia: Marek Śliwiński

GROŹNE ZDERZENIE Z UDZIAŁEM KARAWANU. AUTOBUS HAMOWAŁ, BY UNIKNĄĆ ZDERZENIA. 5 OSÓB ZOSTAŁO POSZKODOWANYCH

Do wypadku doszło ok. godz. 12:30 na Powązkach przy skrzyżowaniu ulic Powązkowskiej i Burakowskiej. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.

Pojazd marki mercedes należący do domu pogrzebowego wyjeżdżając z zatoczki sprzed kościoła, zajechał drogę prawidłowo poruszającemu się samochodowi marki peugeot.

Jeden z autobusów jechał ulicą Powązkowską i nagle gwałtownie zahamował na skutek czego trzy osoby przewróciły się. Kierowca zahamował, bo chciał uniknąć kolizji. Autobus linii 180 jechał w kierunku cmentarz wojskowego. W zdarzeniu poszkodowanych zostało pięć osób. Trzy z nich, z obrażeniami ciała, trafiły do szpitala.

Na miejscu zdarzenia występowały kilkugodzinne utrudnienia w ruchu drogowym. Ruch odbywa się wahadłowo, co powodowało opóźnienia.

  • Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Marek Śliwiński